Znajdziesz mnie tutaj

Uwaga

Jeśli na blogu nie pojawiają się nowe posty nie oznacza to że zniklam ze świata blogowania. Aktywna jestem na INSTAGRAMIE.

piątek, 22 listopada 2019

BasicLab Famillias krem nawilżający

Witam

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją nawilżającego kremu do rąk BasicLab Dermocosmetics, który mogłam przetestować dzięki portalowi Ambasadorka Kosmetyczna. Dziękuję.

Opis producenta:
Nawilżający krem do rąk

Nawilżający krem do rąk skutecznie wspomaga nawilżenie i regenerację suchych, szorstkich i podrażnionych dłoni. Krem zawiera aż 98% składników pochodzenia naturalnego. Przynosi natychmiastowe ukojenie dla suchej skóry. Elegancki zapach delikatnie otula zmysły.

DZIAŁANIE
• Bogata formuła oparta na ekstrakcie z aloesu, oleju ze słodkich migdałów i maśle Shea przynosi ulgę w podrażnieniach i zapobiega ponownemu odwodnieniu skóry.
• Alantoina wraz z naturalną witaminą E koi skórę i redukuje mikropodrażnienia, przynosząc jej komfort.
• Trehaloza i Pantenol nawilżają dłonie nadając im poczucie gładkości i elastyczności.
• Ekstrakt z aloesu łagodzi podrażnienia.
• Sole Kwasy hialuronowego efektywnie przyczyniają się do nawilżenia naskórka

Krem błyskawicznie się wchłania pozostawiając dłonie miękkie i gładkie w dotyku.
……......…...........….........................................
Moja opinia:
Krem faktycznie bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia lepiej warstwy. Przynosi skórze dłoni natychmiastową ulgę. Doskonale nawilża i pielęgnuje dzięki zawartości aloesu, masła shea, oleju ze słodkich migdałów i kwasu hialuronowego. Zawiera aż 98% składników pochodzenia naturalnego. Super. Zapach jest obłędny, taki migdałowy, przyjemny nie przytłaczający.
Moje dłonie są dobrze nawilzone, odżywione. Gdy muszę dłonie zmoczyć podczas korzystania z łazienki czy też mycia naczyń one nadal są bardzo przyjemne w dotyku. Dla mnie bardzo dobry kosmetyk który zamiesza w mojej torebce w tym sezonie na dłużej.

Pozdrawiam

sobota, 7 września 2019

Prosty Układ - K.A. Figaro - CzytamPierwszy


Ostatnio postanowiłam rozpocząć nową przygodę z recenzjami tym razem przychodzę do was z czymś nowym na moim blogu a mianowicie książką. Tak, kochani dobrze przeczytaliście. Dziś kosmetyki idą na bok a w ich miejsce w poście zajmuje historia Łucji i Dymitra z książki w klimatach erotyzmu pt. ,,Prosty Układ’’. Autorką książki jest Polska pisarka używająca pseudonimu K.A. Figaro.

Głównymi bohaterami książki są Łucja Zarzycka i Dymitr Andrzejewski. Oboje piękni i młodzi jednak jest między nimi ogromna różnica są jak ogień i woda. Dziewczyna właśnie ukończyła studia ma dwadzieścia trzy lata i pochodzi z normalnej rodziny. On zaś jest dwudziestosiedmio letnim milionerem, który pracuje w firmie ojca. Uwielbia figle i igraszki, skakanie z kwiatka na kwiatek i zawieranie prostych układów ze swoimi kochankami. Tak i w jego sidła wpadła nasza urocza Łucja, która z początku miła opory, ale w końcu uległa i podała się układowi. Jak do tego doszło przeczytacie już sami, jeśli zdecydujecie się sięgnąć po ta książkę.
Książka jest napisana bardzo prostym tekstem, który bardzo przyjemnie mi się czytało a nawet szybko. Pochłonęłam książkę można powiedzieć w kilka chwil. Sama historia jest dość ciekawa, choć sceny erotyczne są tak jakby hmm.. słabe głownie ze względu na słownictwo, jakie zostało użyte miałam troszkę wrażenie ze autorka troszkę się wstydzi używać słów bardziej sprośnych. To nie stanowiło przeszkody w czytaniu, ale mogłoby być bardziej hot by wyobraźnia mogła działać.
Łucja jest postacią bardzo denerwująca jej sposób bycia i wypowiadanie się jest strasznie irytujący, ale jakoś znośny. Jest naiwna dziewczyna, która pokochała diabła. Sam diabeł wcielony, czyli nasz Dymitr ogier, jakich mało na świecie jest jak magnes, który przyciąga nasza bohaterkę do siebie i nie tylko ja. Pewny siebie niczego nieukrywający przystojniaczek, który nie szanuje kobiet jednak jakiś magnes, tajemna siła przyciąga go do naszej Łucji.

,,Czy wiecie, kiedy Bóg chce nas ukarać?
Powiem Wam.
Wtedy, gdy spełnia nasze marzenia.
Moje zaczęły się spełniać…’’

To zdecydowanie najlepszy cytat, jaki zapamiętałam z tej książki, który ma to coś, co sprawia ze Łucja jednak nie jest aż tak nadętą egoistyczną snobką. Moim zdaniem można to odczytać, jako nadzieje na lepsze jutro, wiarę w cos, co praktycznie było na wyciagnięcie ręki, miłość a może jej początek.
Nie wiem, dlaczego ale momentami miałam wrażenie ze autorka przeczytała Pana Szarego i postanowiła na bazie innej historii stworzyć nowe postacie chcąc lekko podobne. Pomimo tego jestem pod wrażeniem i nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam kolejna cześć, ponieważ książka zakończyła się nagle i pozostawiła niedosyt.

 Będzie mnóstwo zwolenników jak i przeciwników tej historii pomimo tego polecam przeczytać. Mnie osobiście jak już pewnie przypuszczacie przypadła do gustu pomimo małych niedociągnięć. Jest to pierwsza książka autorki wiec szanuje i doceniam starania i wie ze będzie coraz lepiej. Podobnie jak ja pisząc moja pierwsza recenzje książki.
Książkę otrzymałam dzięki portalowi www.czytampierwszy.pl

Pozdrawiam


piątek, 6 września 2019

Somersby Pear 0,0% - piwo bezalkoholowe, streetcom


Bezalkoholowy napój piwny o smaku gruszkowym uwarzony przez Carlsberg Polska. Jest to pierwszy bezalkoholowy wariant Somersby, dostępny w Polsce. Ja dzięki portalowi streetcom.pl miałam pyszna przyjemność skosztować trunku i umilić sobie upalne lato.

Marka Somersby przygotowała na majówkę kolejną w tym roku nowość. Tym razem jest to propozycja dla wielbicieli owocowych smaków bez procentów. Na rynek wchodzi Somersby Pear 0,0% - pierwszy wariant bezalkoholowy w ofercie Somersby obok alkoholowych  Somersby Apple, Somersby Blackberry, Somersby Elderflower Lime, Somersby Watermelon oraz tegorocznej nowości Somersby Mango & Lime.


Marka postanowiła poszerzyć swoją ofertę o propozycję dla tych, którzy poszukują letnich smaków bez alkoholu. Wprowadza właśnie na rynek swoje pierwsze bezalkoholowe piwo o letnim, orzeźwiającym smaku gruszki - Somersby Pear 0,0%. 


Pasteryzowane
Składniki: woda, cukier, słód jęczmienny, cukry owocowe z gruszki, bezalkoholowy fermentowany koncentrat jabłkowy, fermentowany sok jabłkowy, dwutlenek węgla, regulator kwasowości (kwas jabłkowy), sok gruszkowy z koncentratu (1,6%), aromaty naturalne, przeciwutleniacz (kwas askorbinowy), chmiel
Dostępne w butelkach bezzwrotnych o pojemności 400 ml oraz puszkach o pojemności 500 ml.



Słomkowe, ze słabiutką szybko znikającą pianą, klarowne. W aromacie przede wszystkim gruszka, również jabłko. W smaku podobnie. Przypomina mi napój z dzieciństwa.  Mocno orzeźwiające, brzeczka typowa dla piw bezalkoholowych nieźle ukryta. Odpowiednio nagazowane. Niezły napój na upały, który dobrze gasi pragnienie. Ja jak i moi przyjaciele w tym członkowie rodziny jesteśmy zgodni ze gruszka jest królem wśród napojów piwnych bezalkoholowych tego lata i być może przyszłych. Dodatkowo można zabrać je wszędzie. Polecam. 


Kampania była dla mnie bardzo smacznym i przyjemnym doświadczeniem, dziękuję. Serdecznie zapraszam na portal Streercom.pl 

Pozdrawiam

tekst
ja i inne źródło: wp.pl

środa, 4 września 2019

BIO-OIL Żel do skóry suchej / skin dry gel


Dzięki portalowi streetcom.pl miałam przyjemność przetestować żel do suchej skóry Bio-oil. Za ta możliwość już na wstępie do postu bardzo dziękuje i zapraszam do lektury.


O co chodzi z żelem do suchej skóry?

Pierwszą rzeczą, którą zauważysz w tym produkcie, jest to, że nie jest to krem, ale różowawy żel. Formuła żelu pozwala na zastąpienie nieaktywnej wody, którą zwykle znajduje się w mleczku, balsamie i maśle do ciała, olejem - który (zdaniem ludzi z Bio-Oil) jest dokładnie tym, czego potrzebuje Twoja sucha skóra.

Problem suchej skóry Na świecie są miliardy osób cierpiących na suchość skóry, z których większość regularnie stosuje produkty do suchej skóry. Sucha skóra jest spowodowana brakiem nawilżenia, wody w naskórku, co powoduje, że skóra staje się szorstka i swędząca, a w cięższych przypadkach powoduje, że skóra łuszczy się, pęka i krwawi. Z pomocą przychodzi Bio-Oil stworzyli produkt prawie doskonały, dlaczego prawie? Tego dowiecie się czytając ten post.

Co oferuje nam producent:

środa, 21 sierpnia 2019

Instituto Espanol - balsamy


Jakiś czas temu dzięki portalowi Ambasadorka-Kosmetyczna.pl otrzymałam do testów 3 100ml balsamy z firmy INSTITUTO ESPANOL. Bardzo dziękuje za ta możliwość i przechodzę do mojej recenzji. Na początek krótko o samych balsamach:



INSTITUTO ESPANOL ALOE VERA Nawilżające mleczko do ciała na bazie aloesu

Mleczko nawilżające dzięki naturalnym składnikom aloesu doskonale nawilża sprawiając, że skóra staje się młoda i zdrowa. Aloes zawarty w mleczku, dzięki zgromadzonej w swoich liściach wodzie bogatej w witaminy, minerały i aminokwasy, doskonale chroni, odżywia i bardzo silnie nawilża skórę. Sprawia, że staje się ona zdrowsza, jędrniejsza, gładsza bardziej lśniąca i pełna blasku. Dodatkowo aloes doskonale łagodzi podrażnienia, koi i przyspiesza regenerację skóry Aloesowe mleczko jest szybko wchłaniane przez organizm, a ponadto zapewnia utrzymanie prawidłowego nawodnienia skóry przez długi czas. Jest to idealny produkt, aby zadbać o swoje ciało dzień po dniu. Subtelnie perfumuje skórę, pozostawia ją gładką, delikatną, elastyczną i nawilżoną. 


INSTITUTO ESPANOL AVENA Regenerujący balsam do ciała z kolagenem i ekstraktem ze ślimaka

Doskonale nawilżają skórę, zmniejszają widoczne niedoskonałości i przebarwienia skóry oraz zapobiegają powstawaniu zmarszczek. Wyjątkowe zalety kosmetyków Avena Collagen:
zmniejszenie blizn
łagodzenie przebarwień
wygładzenie zmarszczek
stymulacja odbudowy tkanek

INSTITUTO ESPANOL UREA Ultranawilżający balsam do ciała z mocznikiem,

Nawilżający balsam do ciała INSTITUTO ESPANOL UREA zawiera aż 10% substancji czynnej - mocznika. Dzięki takiemu stężeniu w balsamie ujawnia się zbawienna moc, tej substancji dostrzeżonej już w 1838r. Mocznik zawarty w balsamie jest substancją o dużej zdolności do pochłaniania wody, dzięki czemu zapewnia prawidłowe nawilżenie skóry, jednocześnie dbając o odpowiednią szczelność naskórka. Ze względu na swe unikalne właściwości jest niezastąpiony w pielęgnacji skóry suchej oraz atopowej, a także skóry w okresie menopauzy, gdy z powodu spadku poziomu hormonów staje się ona wiotka i bardzo sucha. W okresie letnim, balsam zapewni regenerację skóry, po opalaniu. Balsam nie podrażnia, dlatego sprawdza się w stosowaniu do skóry wrażliwej i alergicznej, a także zbawiennie wpływa na cerę trądzikową, łupież i wszelkie przesuszenia. INSTITUTO ESPANOL UREA balsam do ciała, jest niezastąpiony w codziennej pielęgnacji. Wchłania się szybko, doskonale nawilżając skórę i regulując stopień szczelności naskórka. Zadbaj o swoją skórę, z UREA, który pozostawi ją gładką, delikatną, elastyczną i perfekcyjnie nawilżoną.

..................................................................................................................................................................

MOJA OPINIA:

piątek, 24 maja 2019

Neutrogena Hydro Boost


Latem należy dużo pić szczególnie wody, którą ciągle tracimy w upalnie dni znacznie szybciej niż wiosna, jesienią czy zima. A nasza skóra?? Czy nie potrzebuje dodatkowego nawodnienia? Latem powinniśmy zadbać również o jej stan narażona na ciągle słońce traci szybciej wodę i staje się sucha a czasem pęka szczególnie na łokciach i kolanach. Dlatego też szukajmy kosmetyków między innymi nawilżających, lekkich i niezapychających porów.
Ja już taki znalazłam a raczej on znalazł mnie dzięki kampanii ambasadorskiej z portalu streetcom. Otrzymałam możliwość testowania kremu oraz balsamu z nowej serii Neutrogena Hydro Boost.


Co obiecuje nam producent, jeśli chodzi o krem i zel:


Neutrogena® Hydro Boost® Water Gel Nawadniający żel do cery normalnej i mieszanej gasi pragnienie Twojej skóry, wzmacnia ją poprzez długotrwałe nawodnienie i sprawia, że wygląda na zdrowszą.
Lekka formuła wzbogacona technologią Hyaluronic Gel Matrix:
  • wzmacnia zewnętrzną warstwę naskórka poprzez poprawę jej nawodnienia oraz zamyka je w skórze dzięki formule z kwasem hialuronowym, który ma zdolność zatrzymywania 1000 razy wody niż sam waży,
  • chroni barierę naskórkową oraz stopniowo uwalnia składniki nawilżające wtedy, kiedy skóra tego potrzebuje.
Lekka, beztłuszczowa formuła. Nie zatyka porów.

Czy się z tym zgadzam?

Oczywiście, że tak. Konsystencja jest bardzo lekka, żelowa praktycznie można powiedzieć, że bardziej wodna. Łatwo i przyjemnie się go rozprowadza na skórze, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy. Skóra jest jakby muśnięta rześką źródlaną woda. Ma bardzo, ale to bardzo delikatny, przyjemny zapach. Moja skóra podczas kuracji stawała się miękka, gładka i bardziej sprężysta i dodatkowo nawodniona. Jestem mega zaskoczona działaniem kosmetyku i polecam każdemu, komu potrzebne jest nawodnienie i poczucie komfortu. Samo opakowanie jest bardzo estetyczne, takie luksusowe, kolorystyka nawiązuje do wody wiec jest idealna. Jedynym minusem jak dla mnie jest to ze krem po odkręceniu wieczka nie jest zabezpieczony folia uszczelniającym, który chroni produkt przed otwarciem i wymacaniem przez klientki.


Balsam z tej samej serii jest jak miód na moje serce. Moja skóra często się wysusza szczególnie na łokciach jak i na kolanach oraz stopach. Nie sądziłam ze ten balsam będzie się sprawdzał, choć miałam nadzieje po użyciu kremu a właściwie żelu do twarzy ze i on również będzie super. Jak się okazało Neutrogena wydała cudo moja skóra jest dogłębnie nawilżona i sprężysta. Konsystencja jest lekka, szybko się wchłania i pozostawia uczucie świeżości na długo. 



Podsumowując
Nowa linia Neutrogena jest idealnym rozwiązaniem dogłębnie nawilżającym naszą skórę twarzy i całego cała. Polecam

piątek, 22 marca 2019

Krem do rak GOJI Derma Plus

Witam

Długo tutaj mnie nie było 😐 powodem tego było i obecnie jest moje maleńkie dziecko, które dość mocno ograniczyło mój czas na przyjemności. Posty postaram się dodawać systematycznie zaczynam od pierwszego w tym roku wpisu z testu kremu do rąk GOJI DERMA PLUS. Dziękuję tym samym portalowi Ambasadorka Kosmetyczna 😘♥️

Jak wiadomo jesień, zima i wczesna wiosna daje nam troszeczkę w kość szczególnie jeśli chodzi o naszą skórę. W tym czasie moje dłonie szczególnie okresie zimowym i początkiem wiosenny są bardzo wysuszone. Potrzebują codziennego nawilżenia i regeneracji. Podczas testów pierwsze co mnie zaskoczyło to zapach 🤔 bardzo intensywny, który na początku podczas aplikacji  troszkę mi przeszkadzał a po wchłonięciu był ledwo wyczuwalny, przyjemny. Sam krem dobrze się wchłania ma lekką konsystencję jak dla mnie odpowiednią. Dobrze i intensywnie pielęgnuje skórę dłoni, nawilża i regeneruje.
Jestem pozytywnie zaskoczona działaniem kremu dodam również że stosowałam go również na stopy wieczorem, które również stały się miękkie i gładkie. Na tydzień przed rozpoczęciem testów kremu nie używałam nic dzięki temu test zaliczam do udanych. Moje dłonie faktycznie 😅 stały się przesuszone i potrzebowały ratunku. Prace domowe dodatkowo przyczyniły się do złego stanu skóry dłoni i paznokci. Na całe szczęście tylko na krótko ♥️ zakochałam się w tym kremie i z dużą pewnością pozostanie moim towarzyszem pielęgnacji moich dłoni na dłużej.
Polecam z czystym sumieniem.

Pozdrawiam
Tamaara.