Ostatnio postanowiłam rozpocząć nową przygodę z recenzjami
tym razem przychodzę do was z czymś nowym na moim blogu a mianowicie książką.
Tak, kochani dobrze przeczytaliście. Dziś kosmetyki idą na bok a w ich miejsce
w poście zajmuje historia Łucji i Dymitra z książki w klimatach erotyzmu pt.
,,Prosty Układ’’. Autorką książki jest Polska pisarka używająca pseudonimu K.A.
Figaro.
Głównymi bohaterami książki są Łucja Zarzycka i Dymitr
Andrzejewski. Oboje piękni i młodzi jednak jest między nimi ogromna różnica są
jak ogień i woda. Dziewczyna właśnie ukończyła studia ma dwadzieścia trzy lata
i pochodzi z normalnej rodziny. On zaś jest dwudziestosiedmio letnim
milionerem, który pracuje w firmie ojca. Uwielbia figle i igraszki, skakanie z
kwiatka na kwiatek i zawieranie prostych układów ze swoimi kochankami. Tak i w
jego sidła wpadła nasza urocza Łucja, która z początku miła opory, ale w końcu
uległa i podała się układowi. Jak do tego doszło przeczytacie już sami, jeśli
zdecydujecie się sięgnąć po ta książkę.
Książka jest napisana bardzo prostym tekstem, który
bardzo przyjemnie mi się czytało a nawet szybko. Pochłonęłam książkę można
powiedzieć w kilka chwil. Sama historia jest dość ciekawa, choć sceny erotyczne
są tak jakby hmm.. słabe głownie ze względu na słownictwo, jakie zostało użyte
miałam troszkę wrażenie ze autorka troszkę się wstydzi używać słów bardziej
sprośnych. To nie stanowiło przeszkody w czytaniu, ale mogłoby być bardziej hot
by wyobraźnia mogła działać.
Łucja jest postacią bardzo denerwująca jej sposób bycia i
wypowiadanie się jest strasznie irytujący, ale jakoś znośny. Jest naiwna dziewczyna,
która pokochała diabła. Sam diabeł wcielony, czyli nasz Dymitr ogier, jakich mało
na świecie jest jak magnes, który przyciąga nasza bohaterkę do siebie i nie tylko
ja. Pewny siebie niczego nieukrywający przystojniaczek, który nie szanuje
kobiet jednak jakiś magnes, tajemna siła przyciąga go do naszej Łucji.
,,Czy wiecie, kiedy Bóg chce nas ukarać?
Powiem Wam.
Wtedy, gdy spełnia nasze marzenia.
Moje zaczęły się spełniać…’’
To zdecydowanie najlepszy cytat, jaki zapamiętałam z tej książki,
który ma to coś, co sprawia ze Łucja jednak nie jest aż tak nadętą egoistyczną
snobką. Moim zdaniem można to odczytać, jako nadzieje na lepsze jutro, wiarę w cos,
co praktycznie było na wyciagnięcie ręki, miłość a może jej początek.
Nie wiem, dlaczego ale momentami miałam wrażenie ze
autorka przeczytała Pana Szarego i postanowiła na bazie innej historii stworzyć
nowe postacie chcąc lekko podobne. Pomimo tego jestem pod wrażeniem i nie mogę się
doczekać, kiedy przeczytam kolejna cześć, ponieważ książka zakończyła się nagle
i pozostawiła niedosyt.
Będzie mnóstwo zwolenników
jak i przeciwników tej historii pomimo tego polecam przeczytać. Mnie osobiście
jak już pewnie przypuszczacie przypadła do gustu pomimo małych niedociągnięć.
Jest to pierwsza książka autorki wiec szanuje i doceniam starania i wie ze będzie
coraz lepiej. Podobnie jak ja pisząc moja pierwsza recenzje książki.
Książkę otrzymałam dzięki portalowi www.czytampierwszy.pl
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz